Deklaracja z Cannes
Ministrowie kultury krajów europejskich jednomyślnie przyjęli deklarację o konieczności lepszego rozpowszechnianiu europejskich filmów na świecie.
Ministrowie kultury krajów europejskich, którzy przy okazji festiwalu w Cannes zebrali się z inicjatywy unijnej komisarz ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów Viviane Reding, jednomyślnie przyjęli deklarację o konieczności lepszego rozpowszechnianiu europejskich filmów na świecie.
Tzw. „deklaracja z Cannes" zwraca uwagę na coraz większy wpływ na sferę konkurencyjności gospodarekma właśnie przemysł audiowizualny i filmowy. Deklaracja podkreśla, że Europa powinna starać się o "wspieranie i wzmacnianie swojej gospodarki, przekazywanie i promowanie swoich wartości z poszanowaniem porozumień międzynarodowych i w trosce o wzajemność". Dokument został podpisany przez trzynastu ministrów kultury, jako że "filmy i dzieła audiowizualne silnie odzwierciedlają tożsamość narodową i bogactwo kultury". Dlatego też niezbędna jest lepsza dystrybucja filmów europejskich. Obecnie mają one spore trudności z dotarciem do nie-europejskiego widza.
„Nasze filmy mają trudności z podróżami. Trzeba się zjednoczyć, aby zrzucić to jarzmo i wyjść poza nasze granice - oceniła pani Reding, prezentując prasie "deklarację z Cannes".
Tzw. „deklaracja z Cannes" zwraca uwagę na coraz większy wpływ na sferę konkurencyjności gospodarekma właśnie przemysł audiowizualny i filmowy. Deklaracja podkreśla, że Europa powinna starać się o "wspieranie i wzmacnianie swojej gospodarki, przekazywanie i promowanie swoich wartości z poszanowaniem porozumień międzynarodowych i w trosce o wzajemność". Dokument został podpisany przez trzynastu ministrów kultury, jako że "filmy i dzieła audiowizualne silnie odzwierciedlają tożsamość narodową i bogactwo kultury". Dlatego też niezbędna jest lepsza dystrybucja filmów europejskich. Obecnie mają one spore trudności z dotarciem do nie-europejskiego widza.
„Nasze filmy mają trudności z podróżami. Trzeba się zjednoczyć, aby zrzucić to jarzmo i wyjść poza nasze granice - oceniła pani Reding, prezentując prasie "deklarację z Cannes".