12.12.24, 06:00
Samorządowe rozgłośnie protestują przeciwko założeniom nowej ustawy medialnej
Siedem samorządowych stacji radiowych przedstawiło wspólne stanowisko w sprawie ich ewentualnej likwidacji. Rozgłośnie protestują przeciwko założeniom nowej ustawy medialnej.
W Grodzisku Mazowieckim odbyło się spotkanie przedstawicieli siedmiu samorządowych stacji radiowych. Założenia nowej ustawy medialnej przewidują likwidację mediów samorządowych, w tym rozgłośni radiowych. Tych w Polsce jest zaledwie siedem stacji (ósma jest w trakcie organizacji – w Andrychowie).
Przedstawiciele rozgłośni wyrazili stanowczy sprzeciw przeciwko likwidacji samorządowych stacji radiowych, ponieważ ich zdaniem „likwidacja samorządowych stacji radiowych jest sprzeczna z Konstytucją RP - art. 14, który mówi, że "Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu” oraz art. 54 pkt 1, że "Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji”.
Sygnatariusze listu wskazują, że dokument EMFA (Europejski Dokument o Wolności Mediów) nie zakłada likwidacji samorządowych stacji radiowych. W wynikach konsultacji, MKiDN napisało, że planuje wprowadzenie zmian "dotyczących rynku prasy wyłącznie w minimalnym wymaganym przez EMFA zakresie". Jak podkreślają przedstawiciele samorządowych stacji radiowych, art. 6 EMFA zobowiązuje udostępnianie odbiorcom swoich usług aktualne informacje na temat: nazwy bezpośrednich lub pośrednich właścicieli posiadających udziały umożliwiające im wywieranie wpływu na działalność i podejmowanie strategicznych decyzji, w tym na temat bezpośredniego udziału własnościowego państwa lub organu lub podmiotu publicznego. „W ten sposób jednoznacznie dopuszcza działalność wyżej wymienionych organów lub podmiotów jako dostarczycieli usług medialnych, poza strukturą mediów publicznych” – czytamy w stanowisku samorządowych rozgłośni radiowych.
Przedstawiciele rozgłośni, podkreślają, że samorządowe stacje radiowe to element historii miast i regionów. „Ich likwidacja byłaby zaprzepaszczeniem trzech dekad dorobku twórczego wielu osób oraz wkładu w rozwój budowania społeczeństwa obywatelskiego oraz demokracji. Samorządowe stacje radiowe przez lata przygotowały dziesiątki tysięcy relacji z wydarzeń lokalnych organizowanych przez różne osoby, organizacje i instytucje. Często relacjonują ambitne wydarzenia kulturalne, na promocji których szczególnie zależeć powinno Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego” – podkreślają sygnatariusze dokumentu.
Wskazują również, że stosowanie odpowiedzialności zbiorowej i likwidacja wszystkich mediów samorządowych jest ich zdaniem ewidentnym nadużyciem. Jak podkreślają, od tego, aby monitorować i karać media, które łamią zasady uczciwego, rzetelnego dziennikarstwa są obowiązujące przepisy prawa i organy kontrolne.
Rozgłośnie posiadają wydane i obowiązuje koncesje przez KRRiT na okres 10 lat i zadają pytanie: „Co w związku z tym faktem?”. Przedstawiciele właścicieli koncesji wskazali również, że w czasie konsultacji na temat zmian w ustawie medialnej - media samorządowe - mimo prośby trzech stacji radiowych, nie zostały zaproszone do konsultacji czy rozmowy na ten temat. „Natomiast na dzień przed publikacją raportu w tej sprawie - lobbujące osoby w sprawie likwidacji mediów samorządowych opublikowały w mediach społecznościowych fotografie ze spotkania w ministerstwie kultury. Z komentarzem, że "sprawa jest praktycznie załatwiona" – czytamy w dokumencie.
Wspólnie stacje samorządowe podkreślają, że raport z konsultacji to kompletne zignorowanie uwag strony przeciwnej likwidacji gazet i radiowych rozgłośni samorządowych. Rozgłośnie zwracają uwagę także, że w obliczu napiętej i niepewnej sytuacji geopolitycznej, każda samorządowa stacja radiowa będzie bezwarunkowo służyć jako lokalny system wczesnego ostrzegania ludności i jest najszybszym przekaźnikiem informacji, np. w przypadku braku Internetu. Jak podkreślają radiowcy, tak też było w takich przypadkach jak: pandemia koronawirusa, pomocy dla obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed wojną do Polski, czy powodzi na południu Polski.
Stacje podkreślają, że samorządowe rozgłośnie radiowe działają w oparciu o koncesje wydane przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, a nadawany program jest monitorowany. „Kontrole programowe nie wykazują żadnych ich uchybień w tym zakresie, w przeciwieństwie do rozgłośni prywatnych” – czytamy w stanowisku.
Przedstawiciele samorządowych stacji radiowych zwracają uwagę, że nie ma żadnych obiektywnych badań i racjonalnych dowodów na to, aby rozgłośnie samorządowe wpływały negatywnie na fakt rozwoju prywatnych stacji radiowych. „Praktyka pokazuje, że na niektórych obszarach , samorządowe stacje radiowe są ostatnim pełnowartościowych źródłem unikalnej informacji lokalnej” – czytamy w dokumencie.
Dokument podpisali przedstawiciele siedmiu samorządowych rozgłośni radiowych: Radio Bogoria (Grodzisk Mazowiecki), Radio Centrum (Kalisz), Radio Malbork, Radio Nakło, Radio Opatów, Radio Piekary oraz Radio RSC (Skierniewice).
Komentarze