11.09.24, 09:57
Telewizja Polska reaguje na krytykę Instrukcji współpracy z producentami zewnętrznymi
Telewizja Polska stanowczo zaprzeczyła, że zmiany w „Instrukcji współpracy TVP S.A. w likwidacji z producentami zewnętrznymi” spowodują niekontrolowany wypływ środków finansowych ze spółki oraz wzrost zatwierdzonych kosztów produkcji zewnętrznych.
Jak pisze w oświadczeniu Telewizja Polska, każda audycja ma swój kosztorys, który przed podpisaniem umowy sprawdzany i akceptowany jest przez odpowiednią jednostkę merytoryczną. Zawarcie umowy z producentem poprzedzone jest akceptacją kilku biur, m.in. Biura Kontrolingu i Restrukturyzacji, Biura Rachunkowości oraz Biura Prawnego.
Nadawca publiczny tłumaczy, że wprowadzona zmiana dotyczy wyłącznie audycji cyklicznych, gdzie koszty są stałe
i powtarzalne, a ich wysokość i rynkowa wartość weryfikowana i ustalana jest na etapie początkowym, czyli przed zawarciem umowy. „Bezzasadne jest zatem każdorazowe potwierdzanie zaakceptowanych na etapie podpisywania umowy kosztów, które są stałe i niezmienne. Nie ma zatem możliwości, by wcześniej zatwierdzone koszty produkcji audycji wzrosły” – czytamy w komunikacie TVP.
Telewizja publiczna wskazuje, że zmiana powyższej instrukcji nie pozbawiła spółki kontroli nad wydatkami. TVP przekonuje, że prowadzi stały nadzór nad produkcjami zarówno zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi.
„Stanowczo sprzeciwiamy się twierdzeniu, że zmiany, które mają na celu optymalizację pracy przy zachowaniu należytej kontroli nad wydatkami w ramach poszczególnych produkcji o niższych (w skali Telewizji) wartościach, miałyby być – jak to stwierdzono w artykule prasowym: „wytrychem do wyprowadzania pieniędzy bokiem z TVP” (opublikowanym przez portal Interia.pl – przyp. red.). Takie wypowiedzi świadczą o niezrozumieniu istoty sprawy albo złej woli i próbie zdyskredytowania osób zarządzających Spółką” – oświadczyła Telewizja Polska. .
Komentarze