13.07.22, 12:14
Ukraińscy youtuberzy w portfolio LifeTube. Ukraiński YouTube zmienia się w obliczu wojny
Sieć LifeTube nawiązuje współpracę strategiczną z Manifestem, portalem zrzeszającym ukraińskich influencerów i autorów. Jak podaje firma, przed wojną wielu twórców miało rosyjskojęzyczną widownię oraz należało do rosyjskich sieci partnerskich. Teraz muszą budować swoją społeczność od nowa.
LifeTube od początku wojny w Ukrainie angażuje się akcje pomocowe. W marcu br. jako Grupa Mediacap (LTTM jest jedną z marek należącą do grupy kapitałowej Mediacap) agencja przekazała 100 tys. zł na pomoc Ukrainie. Jednocześnie LifeTube wystartował z programem pomocy dla ukraińskich twórców internetowych, rezygnując z pobierania swojego honorarium z ich przychodów. Teraz sieć nawiązuje strategiczną współpracę z portalem zrzeszającym ukraińskojęzycznych twórców internetowych i autorów - Manifest.
„To naturalny, kolejny etap wsparcia, jakie staramy się kierować w stronę ukraińskich twórców. Chcemy umożliwić im dalszy rozwój i zapewnić profesjonalną opiekę sieci MCN, do której teraz mają ograniczony dostęp. W obliczu wojny w Ukrainie twórcy zostali pozbawieni źródła dochodu oraz przestrzeni do tworzenia treści. Większość należała do rosyjskich sieci partnerskich, część z nich miała rosyjskojęzyczną widownię. Teraz muszą budować swoją społeczność od nowa. W LifeTube mają szansę kontynuować swoją pracę” – mówi Paweł Stano, Prezes LTTM.
W ramach współpracy z LifeTube twórcy otrzymują wsparcie techniczne, pomoc z rozwojem kanału, budowaniem społeczności i zarabianiem na swoich treściach. Sieć zapewnia także sprzęt i przestrzeń niezbędną do tworzenia. LifeTube zrezygnował z pobierania prowizji od ukraińskich twórców.
Do sieci dołączyło już kilkanaście ukraińskich kanałów YouTube, a firma stale wspiera kolejnych twórców i rozszerza swoje ukraińskie portfolio. W LifeTube działa, m.in. Ukraїner - projekt medialny skierowany do wielbicieli ciekawych odkryć geograficznych oraz kanał popularnonaukowy WAS, który przedstawia mało znane fakty historyczne, przygląda się biografiom sławnych ludzi z nietypowej perspektywy, bada historię medycyny, marek i wynalazków, obala mity i odpowiada na pytania "Co by było, gdyby?" i "Dlaczego?”.
Ukraiński YouTube przed wojną
Dane sprzed marca br. pokazują, że Ukraińcy oglądali YouTube przez 55 min. dziennie. Dla porównania, wśród polskiej widowni czas ten wyniósł 40 min. dziennie. W 2020 r. liczba kanałów ukraińskich z ponad 100 tys. subskrypcji wzrosła o 35 proc., a kanałów z milionem subskrypcji było o 45 proc. więcej niż w roku poprzednim.
Treści były tworzone w języku ukraińskim i rosyjskim. Przed wojną można było zaobserwować wzrost zainteresowania lokalnymi treściami turystycznymi. Oglądanie filmów o wędrówkach i spływach wzrosło o 80 proc. W trakcie pandemii koronawirusa popularnością cieszyły się filmy o tematyce wędkarskiej, których czas oglądania wzrósł o ponad 50 proc. Od 2020 r. rosło także zainteresowanie treściami edukacyjnymi, a filmy z zakresu matematyki, fizyki i chemii były w Ukrainie oglądane o 50 proc. częściej niż rok wcześniej.
Ukraiński YouTube obecnie
Po rozpoczęciu wojny, ukraiński YouTube zaczął odchodzić od rosyjskojęzycznych treści. Wielu autorów przeszło na język ukraiński, zamknęło dostęp do swoich treści dla odbiorców z Rosji lub porzuciło swoje rosyjskojęzyczne kanały i stworzyło nowe w języku ukraińskim. W ciągu pierwszych trzech miesięcy wojny, każdy ukraiński kanał YouTube, niezależnie od kategorii, stał się kanałem informacyjnym i pokazywał wydarzenia z kraju.
„Nieprzerwana promocja ukraińskiej kultury w internecie jest niezwykle istotna. Widzimy, że wojna naprawdę połączyła ukraińskich twórców. W tej chwili jest to duża społeczność, która aktywnie wchodzi w interakcje, nagrywa wspólne treści, poleca, wspiera i promuje siebie nawzajem. Blogerzy zakładają własne fundusze i organizują zbiórki na pomoc dla ukraińskiej armii i uchodźców. W tym trudnym czasie potrzeba zarówno treści informacyjnych i edukacyjnych, ale też rozrywkowych, które dostarczają ukraińscy twórcy” - mówi Marcin Pyć, Head of Network Management w LifeTube.
Ukraińscy twórcy aktywnie uczestniczą także w budowaniu relacji z Polakami. Część z nich, jak kanał historyczny WAS, zaczęła dodawać do swoich filmów polskie napisy. Na YouTube można znaleźć coraz więcej ukraińskich wersji piosenki “Hej Sokoły”, jak na przykład ta stworzona przez śpiewającą youtuberkę Eileen, a jeden z najpopularniejszych ukraińskich twórców Oleksii Durniev, opublikował podziękowania w języku polskim.
Komentarze