07.07.20, 14:34
Beata Mazurek (PiS) o sytuacji z Agnieszką Burzyńską: Żałosna groteska
Podczas spotkania dziennikarzy z kandydatem na prezydenta Rafałem Trzaskowskim w Lesznie, Agnieszce Burzyńskiej podczas zadania pytania zakręciło się w głowie. Posłanka PiS zarzuciła dziennikarce i sztabowi Trzaskowskiemu żałosną groteskę.
6 lipca br. w Lesznie kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski odpowiadał na pytania dziennikarzy reprezentujących różne redakcje. Podczas zadawania pytania przez Agnieszkę Burzyńską ("Fakt), dziennikarka źle sie poczuła. "Było strasznie duszno. Wstałam z fotela za szybko i zakręciło mi się w głowie. Nie zemdlałam, pytania zadałam. Tyle" - napisała Agnieszka Burzyńska w mediach społecznościowych. Do dziennikarki podszedł Trzaskowski i przyniósł jej szklankę wody.
Na tę sytuację podczas debaty zareagowała Beata Mazurek, posłanka Prawa i Sprawiedliwości. „Żałosna groteska. Typowy prymitywizm dla tego kandydata i jego obozu" - napisała Mazurek na Twitterze.
Z kolei Marzena Paczuska podała na Twitterze takiego oto tweeta autorstwa jednego z użytkowników serwisu: "Podał Pani wodę i ona wtedy ożyła. Zbawiciel! Ludzie! Normalny Zbawiciel". Na to zareagowała Agnieszka Burzyńska, która zwróciła się do Paczuskiej: "Po co Ty to robisz? Nie rozumiem". W odpowiedzi, była szefowa "Wiadomości" napisała: "(...) Ale w kontekście skandalicznej publikacji @FAKT24PL trudno będzie uciec od podejrzeń o aktorski wist przed ogromną publicznością". Burzyńska skwitowała ten wpis krótko: "Być może mierzysz swoją miarą".
Komentarze