20.07.07, 12:35

POPloty

Wciąż budujemy medialną V RP. Prawdę wywlekamy na światło dzienne. Tym razem piszemy m.in. o nowym-tworze, a także o tym jak to poświęcono na szafot rewolucji IV RP Leśkiewicza, a także o niecodziennym wyścigu w krakowskim eterze...

Ostatni tydzień przyniósł nam nowy-twór, LiSa, będącego połączeniem dwóch tworów Romana Giertycha i Andrzeja Leppera. Teraz podają sobie łapki, spijają sobie z dzióbków,  słodzą, obficie polewają wazeliną, wprost zdziwimy się, jeżeli w ciągu najbliższych tygodni zdołają się pokłócić. Nowy nowy-twór stał się na tyle kultowy, że nawet powstały już odmiany nazwy nowego-tworu, np. od słów liderów, Giertycha i Leppera – GiL. Od kilku dni nowego znaczenia nabrało słowo „dłubanina”.

W Telewizji Vszystkich PiSiorów na szafot rewolucji IV RP poświęcono Marcin Leśkiewicza, prezentera Wiadomości. Rzekomo za brak identyfikacji i wyrazistego wizerunku jego facjaty z rzekomo obiektywnym dziennikiem, a podobnoż za postulaty obiektywnego dziennikarzenia w dobie IV RP. A od kiedy na Woronicza tak gorliwie dba się o wizerunek?

Od kilku dni w Krakowie trwają wyścigi, kto zrobi więcej. Rzecz idzie o miano najczęstszego głosu w eterze – słuchanego do obrzydzenia o każdej porze dnia i nocy. Wyścig wygrywa na razie przsympatyczna koleżanka z radia „1000 i więcej etatów”, która czasem zaczyna już o dwunastej, a kończy po północy z małą przerwą na kolację. Drugi w rankingu jest pewien redaktor z pewnego radia dla ludzi, którzy chcą odpocząć – czasem jak zaczynał o szóstej rano, to zjeżdżał z anteny o 22giej z małą przerwą na jakiś lancz. Niestety, tenże redaktor już nie pobije rekordu pani z RPL, bowiem lezy chory i wyeksloatowany, ale na jego miejsce wskoczył inny rześky, młody, fantastyczny reedaktor...

Prezydent Lech raczył udzielić wywiadu stacji komercyjnej. I to w dodatku TVN-owi. Co prawda nie miał wiele do powiedzenia i mamrotał, a red. Wrona kończył za niego co drugie zdanie, ale nie zdarza się to często, więc warto fakt odnotować. A swoją drogą ciekawi jesteśmy czy nasz miłosciwie panujacy prezydent nie pomylił mimo wszystko sobie stacji? I to na T, i tamta na T, i ta toruńska też na T…

Fox Sp. z o.o. szuka już prezenterów. Znaleźliśmy ogłoszenie w sieci o naborze. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że wybrańcy będą pracować owszem jako prezenterzy – tyle, ze jednak w markecie budowlanym w Zielonej Górze. No ale od czegoś trzeba zacząć…

To był tydzień tygodnika Wprost. Najpierw ujawniono ciąg dalszy taśm Rydzyka, a potem wniosek o uchylenie imunitetu Staszkowi Łyżwińskiemu. Na polskim społeczeństwie przyzwyczajonym do kłamstw, oszczerstw, podchodów polityków, nie zrobiło to wrażenia.

We wtorkowe popołudnie przez dłuższą chwilę krakowianie pozbawieni byli tego za co ponoć płacą abonament, a konkretnie TVP Inf.., yy TVP3 (z Krzemionkami w dobrodziejstwie inwentarza) oraz Radia Prawdziwych Ludziuff. Jak głosi plotka, kabel światłowodowy, którym biegną sygnały obydwu naszych POPlotowych uciech, został przez nieznanych sprawców przecięty. Jako redakcja pragniemy nadmienić, że nie mamy z tym uczynkiem nic wspólnego, jakowoż bez pomocy w/w nie mielibyśmy tyle radochy i tylu tematów do opisywania i wykpiwania. Jedni mają się niby przepraszać, zaś my korzystając z okazji, ze łzami w oczach – dziękujemy.


**************************************
I Ty możesz zostać POPlotowcem!
Ciekawe zdjęcia, zarejestrowane wpadki (zarówno w TV, radiu, prasie czy internecie), które zostaną nam dostarczone i które wykorzystamy, ich autorzy otrzymają film na płycie DVD lub książkę. Materiały prosimy nadsyłać na adres: redakcja(at)mediafm.net z dopiskiem POPloty.
**************************************

Z archiwum POPlotów: 30 lipca 2004 r. [TM 200]

Zeszłej soboty mieszkańcy Warszawy i dookołolicznego województwa o godzinie 17 minut 36 z przerażeniem zobaczyli, że w swoich telewizorach widzą… no właśnie NIC nie widzą!
Kompletna ślepota wizyjna (a co za tym idzie foniczna) ogarnęła 3 kanały naziemne Telewizji Vszystkich Polaków, dzięki czemu telewidzowie nie obejrzeli swoich ulubionych pozycji, takich jak „Jaka to melodia?”, czy też „Herbatka u Tadka”. Może i uszłoby to jakoś na sucho, lecz przerwa objęła także gwóźdź programu, jakim są „Wiadomości” ukazujące, jak co dzień, 24 godziny z życia Miłościwie Nam Panujących. No i tego było już za wiele!  Nieoficjalnie mówi się, że z tego powodu prezes TVP wylądował na dywaniku u samego premiera, zaś „spotkanie” zainspirowała i w nim uczestniczyła sama Pierwsza Dama KRRiT Danuta Waniek. Gdyby prezes przed wyborem na prezesa wiedział co go na tym stołku (i dywaniku) czeka… Być może moglibyśmy jeszcze pooglądać sobie „Gościa Jedynki” i „Monitor Wiadomości”? A tak, to co? Reform się zachciało, to teraz trzeba na gospodarskie wizyty się szykować….

W zeszły piątek odbył się czat z (byłą) gwiazdą sceny polskiej, czyli Edytą Górniak. Wstęp nań miały tylko wybrane osoby – czytaj wybrane w wyniku wcześniejszej segregacji formularzowej. Segregacja chyba nie była wystarczająco skuteczna, gdyż na czat dostało się wiele osób nie powołanych, w tym „szczury” i „robactwo”. Dzięki temu wiemy, że Edyta już NIGDY nie zaśpiewa po polsku, no chyba, że… szczury przeproszą. Póki co, szczury na to jak na zimne lato, więc chyba ta, co to nie była Ewą będzie musiała jeszcze raz poszukać szczęścia za granicą. W całej tej historii na pewno pocieszający jest fakt, iż nie zaśpiewa już polskiego hymnu, no chyba, że w jakimś innym, dziwnym języku. My zaś ze swej strony powodzenia życzymy i lekko sugerujemy: jeden czerwonowłosy pan ma też lekkie obcojęzycznie ciągotki.. Może by tak z nim, razem do Niemiec na przykład, cio?..

Wszystkim sympatykom Radia Planeta w Krakowie nie radzimy jeździć na przykład do takiego Szczecina. Tam nie wolno rzucać mięsem w żadnym miejscu publicznym. Służby mundurowe zamiast łapać przestępców, dają mandaty na prawo i lewo dorosłym za rzucenie sobie np. *** czy ***. Mundurowi ukarali już kilka tysięcy osób, a szczecinianie i tak dalej robią swoje. Czyli dalej bawia się w mięsny…

Zmiany w najważniejszym medium w Polsce! Iwona „studio papieskie” Schymalla będzie emitować pozytywne wibracje w ramach nowych Wiadomości. Magda, której nie poszło spełnianie marzeń, wygryzie kogoś z Teleexpressu. Kamel nikogo na razie nie wygryzie, bo na razie to jego Dworak wygryza. Do obsadzenia zostaje jeszcze „Kwadrans na kawę”…

Z cyklu wakacyjne przeboje na lato. Pierwsze nominacje w tym roku otrzymują: pogoda (za konsekwentne lansowanie opcji pozostawania w domu), Kraków (za sprawny, pomysłowy, szybki remont dwóch ulic), Heyah (za wystraszenie turystów znad morza) oraz „lub czasopisma” (za samo lub co innego…). 

Już 30 lipca w Kostrzynie rozpoczyna się kolejny Przystanek Woodstock. Wielbicieli idei „róbta co chceta” już się szykują do wyjazdu, bądź są już na miejscu, natomiast przeciwnicy tarzania się w błotku grzmią na alarm, ukazując niniejszą imprezę jako współczesną Sodomę i Gomorę. Przez kilka najbliższych dni bombardowani będziemy zatem informacjami, ileż to pociągów zostało zdemolowanych, jaka ta nasza młodzież jest niedobra, jaka podatna na alkoholizm, narkomanie i wolny, niczym nie skrępowany seks pod gwiazdami. Jak ktoś się lubi potarzać we wspólnym korytku, a potem pójść z pierwszą lepszą napotkaną osobą na „czyszczenie komina”, to jego sprawa, jego reputacja i jego późniejsze konsekwencje. Mimo wszystko Polska nie odczuła nadmiernego przyrostu naturalnego, więc zapewne dowodzący akcją wie co robi. Miejmy tylko nadzieję, że nie dojdzie do kolejnych scysji ze „szczurami” i tym optymistycznym akcentem pozostaje nam tylko życzyć miłej zabawy.

Komentarze

Subskrybuj RSS: rss
Oferty pracy

Aktualnie nie mamy ofert pracy.

Dodaj swoją ofertę
Konkursy
do 19.04.25

Do zdobycia jeden egzemplarz książki.

do 19.04.25

Do zdobycia jeden egzemplarz książki. 

do 19.04.25

Do zdobycia jeden egzemplarz książki.

Polecamy
Konferencje

Zapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.