05.07.14, 11:39
Roman Giertych bohaterem najnowszych taśm Wprost
Tygodnik Wprost zapowiada w poniedziałek publikację kolejnych nagrań z podsłuchów. Według Gazety Wyborczej, tym razem bohaterami nagrań będą Roman Girtych oraz dziennikarze Piotr Nisztor i Jan Piński. Giertych miał szydzić z homoseksualnych polityków, biznesmenów oraz katastrofy smoleńskiej. Chciał m.in. opublikować listę stu najbardziej wpływowych homoseksualistów, zdradzić orientacje seksualną znanego polityka oraz żartować z ostatniej rozmowy braci Kaczyńskich.
Do spotkania miało dojść 18 sierpnia 2011 roku. Według Gazety Wyborczej, Wprost sugeruje, że Giertych chciał namówić Nisztora na udział w spisku przeciwko Kulczykowi. "Miał też plany szantażowania najbogatszych Polaków, w tym Michała Sołowowa i Leszka Czarneckiego" - podaje "Gazeta". Roman Giertych chciał za 400 tys. zł kupic prawa do książki Piotra Nisztora o Janie Kulczyku. Chodziło o to, aby książka sie nie ukazała.
Giertych potwierdził "Wyborczej", że negocjował z Piotrem Nisztorem sprzedaż praw autorskich "w imieniu przyjaciela pana Kulczyka". Zleceniodawca nie chciał, by Kulczykowi było przykro z powodu nieprzyjemnych dla jego ojca fragmentów publikacji. Były lider Ligi Polskich Rodzin twierdzi, że negocjacje się nie powiodły, ponieważ Nisztor chciał więcej pieniędzy. Ale musiał je w końcu od kogoś dostać, bo ostatecznie książka się nie ukazała. Nisztor wszystko nagrał i zapowiada publikację.
Giertych w rozmowie z "GW" zaprzeczył, że chciał kogokolwiek szantażować. Przyznał jednak, że mogły być "mocno antypisowskie dowcipy i złośliwości pod adresem homoseksualnych polityków". - Język był dostosowany do tego bandyty i gangstera, bo dla mnie Nisztor to gangster, a nie dziennikarz - stwierdził na łamach "Gazety" Giertych.
Aktualnie nie mamy ofert pracy.
Dodaj swoją ofertęZapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.
Komentarze