22.10.13, 21:53
Grzegorz Stranz: Polskie Radio 24 zaczyna rozwijać skrzydła
Z Grzegorzem Stranz, zastępcą dyrektora - redaktora naczelnego Informacyjnej Agencji Radiowej, rozmawia Kuba Wajdzik.
Kuba Wajdzik: Rozmawiamy kilkanaście dni, po przełomowym wydarzeniu dla Polskiego Radia, a w szczególności dla Polskiego Radia 24 i Informacyjnej Agencji Radiowej (IAR). Od 1 października br. Polskie Radio 24 jest nadawane cyfrowo w technologii DAB+ .
Grzegorz Stranz: Rzeczywiście, jesteśmy świadkami i twórcami historii publicznej radiofonii. Duma, ale i poczucie odpowiedzialności, to uczucia, które nam towarzyszą. Polskie Radio 24 - dziecko Informacyjnej Agencji Radiowej, zaczyna rozwijać skrzydła. Od kilkunastu miesięcy można nas było słuchać w internecie i tak będzie nadal (www.polskieradio24.pl - przyp. red.). Teraz słuchacze mogą być z nami wszędzie, za sprawą odbiorników cyfrowych, które w standardzie mają obsługę tradycyjną- analogową.
KW: No właśnie, czy w obliczu drogich odbiorników radiowych i na razie, bardzo powolnego procesu, PR24 ma szansę na szybkie zbudowanie zasięgu?
GS: Nie jestem przedstawicielem handlowym producentów odbiorników cyfrowych :) Ceny, które widziałem w sklepie, wahają się od stu do pięciuset złotych. Zaletą tych odbiorników jest to, że można słuchać programów nadawanych w obu systemach - analogowym, z którego oczywiście Polskie Radio nie rezygnuje oraz cyfrowym, który zapewnia czysty, pozbawiony szumów dźwięk, łatwość odnajdywania po nazwie stacji, większy wybór kanałów, usługi dodatkowe jak napisy, przewodnik po programach. Sam kupiłem odbiornik, który ma dotykowy ekran. Dzięki niemu nawigacja jest banalnie prosta. Do tego jeszcze jest pilot. Budowanie zasięgu, to praca na wiele lat. Stała emisja radiowego sygnału cyfrowego odbywa się już w wielu krajach europejskich - m.in. w: Belgii, Irlandii, Czechach, Niemczech, Hiszpanii, Danii, Holandii, Szwecji, Wielkiej Brytanii czy Włoszech.
Odbiorniki są wymieniane przez użytkowników sukcesywnie. To ewolucja. Ze słuchaczami, Polskiego Radia, w tym PR24, będzie podobnie. Ważne, że proces ruszył. Spokojnie budujemy propozycję dla naszych wiernych, do tej pory internetowych, słuchaczy.
KW: PR 24 to najmłodsze dziecko Polskiego Radia. Jaki jest profil kanału i do kogo ma trafić?
GS: Polskie Radio 24 to kanał informacyjno - publicystyczny. Nasz program kierujemy do ludzi poszukujących pogłębionej informacji, wiedzy, porady, bez względu na wykształcenie czy płeć.
KW: Czym Polskie Radio 24 różni się od konkurencji, np. TOK FM?
GS: Mogę mówić, o tym jakie jest PR24. To od początku autorski projekt zespołu. Prawie każda z osób pracująca przy projekcie internetowym, ma wkład w ramówkę - niektórzy może o tym nie wiedzą (śmiech – przyp. red.), która tak jak nasze życie, słuchaczy i radiowców, będzie się zmieniała. Dbamy o różnorodność tematów, dynamikę przekazu. W części publicystycznej zwalniamy tempo. Jest czas na refleksję nad człowiekiem. Inne, przepraszam za określenie, elementy, to ciekawi goście ze świata nauki, kultury, autorytety moralne. Komentatorzy, którzy na co dzień stanowią elitę naukową swoich uczelni i eksperci. O potencjale Polskiego Radia 24 stanowi kilkudziesięciu dziennikarzy Informacyjnej Agencji Radiowej, blisko trzydziestu korespondentów zagranicznych, codzienna współpraca z Redakcjami Naczelnymi Polskiego Radia S.A: Międzynarodową, Gospodarczą, Sportową, Katolicką, Studiem Reportażu i Dokumentu, Portalem Polskiego Radia. W wybranych fragmentach, korzystamy z dorobku siostrzanych, dużych anten: Jedynki, Dwójki, Trójki, Czwórki, czy Polskiego Radia dla Zagranicy. Jest to możliwe dzięki zrozumieniu i życzliwości szefów dla nowego projektu, którym jest PR24. Bardzo chcemy poszerzyć współdziałanie z Rozgłośniami Regionalnymi Polskiego Radia. Polska, to regiony. Chcemy, aby na naszej antenie, było stamtąd, jak najwięcej informacji. W regionach powstaje wiele inicjatyw, które są przykładem dla innych. Będziemy o tym informowali.
KW: Co obecnie znajduje się w ofercie programowej stacji?
GS: Pozwoli Pan, że posłużę się cytatem z samego siebie:-)? Zapraszam do zajrzenia na stronę www.polskieradio24.pl, gdzie znajdują się informacje, o tym co na antenie aktualnie, i czego się spodziewać w kolejnych godzinach. Podsumowanie tego co było, podzielone na kategorie, czytelnicy - słuchacze, znajdą na głównej stronie PR24. Można przeczytać jaki temat był poruszany, kto był gościem i wreszcie posłuchać w dowolnej chwili audycji, którą się przeoczyło.
Zupełnie serio, to konstrukcja wygląda następująco: dwa kwadranse (pierwszy i czwarty) to czysta informacja. Drugi i trzeci to publicystyka. Jej tematyka jest poszerzeniem najistotniejszych spraw prezentowanych w części informacyjnej. Debaty, komentarze, opinie, recenzje, to tylko niektóre z form, które istnieją w Polskim Radiu 24. A niebawem pojawią się kolejne.
Część publicystyczna służy „objaśnianiu świata”. Próbujemy powiedzieć słuchaczowi - często samym sobie :-), „co autor miał na myśli”. O czym do nas mówił w sobie znanym języku polityk, ekonomista, czy krytyk filmowy, jak te myśli przekładają się na realne życie zapisy ustaw. Rozmowy z gośćmi PR24 trwają od kilkunastu do kilkudziesięciu minut. To komfort dla słuchacza, który uzyskuje pogłębioną, a nie zdawkową wiedzę.
W naszym kanale wiele miejsca poświęcamy tematom społecznym. Nasi eksperci: prawnicy, lekarze, psychologowie, ekonomiści, podpowiadają słuchaczom jak radzić sobie z trudnymi sprawami, czym się kierować, aby dokonać właściwego wyboru. Mówimy o odkryciach naukowych, kulturze, itd.
W planach chcemy rozpoczynać program już od szóstej rano. Kolejny etap to wydłużenie emisji na żywo do północy. Następnym krokiem będzie przejście do nadawania siedem dni w tygodniu. Szczegóły będzie można śledzić na bieżąco na stronie www.polskieradio24.pl.
KW: W ofercie programowej PR24 znajduje się nietypowy program - „Kawa dyplomatyczna”. Skąd wziął się pomysł na taką (nietypową) tematykę?
GS: Pańska ocena cieszy. Przymiotnik „nietypowy” traktuję jako komplement. Dziękuję, przekażę autorowi. Niewiele mamy możliwości, aby słuchać informacji, które nazywam „z pierwszej ręki”. Interesujące tematy, forma i misja Polskiego Radia. Wszystkie te elementy przecinają się w tym programie.
KW: Dużo miejsca PR24 poświęca polityce międzynarodowej, rzadko obecnej w mediach. Czy w ogóle jest zapotrzebowanie na tego typu informacje?
GS: Jest zapotrzebowanie na taką tematykę. Polska otwiera się coraz wyraźniej, na Europę, świat. Myślę, że zapotrzebowanie będzie rosło z pragmatyzmu. Polonia za granicą jest coraz liczniejsza. Coraz więcej jest rozdzielonych rodzin. Naturalną sprawą jest wiedzieć, „co słychać u swoich”. Poza tym, argument, że inne media likwidują programy lub ograniczają je do minimum, to dla nas żaden argument, aby zachowywać się podobnie. Poza tym jak wspomniałem, program Polskiego Radia 24 jest kierowany do osób poszukujących informacji, wiedzy. Chcemy spełniać ich oczekiwania kompleksowo, najlepiej jak potrafimy. Do zespołu dołączają kolejne osoby, zapewniające informacje z Meksyku, Australii, Austrii czy Węgier.
KW: IAR posiada całą siatkę korespondentów. Czy PR24 będzie częściej niż inne anteny PR korzystać z tych zasobów?
GS: Już tak się dzieje. Dla kanału PR24 powstają specjalne programy publicystyczne. Przygotowują je między innymi tacy redaktorzy jak: Maciej Jastrzębski z Rosji, Marek Wałkuski ze Stanów Zjednoczonych, Tomasz Sajewicz z Chin. Opowiadają o wielu aspektach życia, kulturze, historii, troskach i radościach, mieszkańców krajów, w których pracują. To ewenement i siła Polskiego Radia wśród polskich mediów. Trudno, aby z niej nie korzystać.
KW: Proces matki Madzi, sytuacja w Syrii czy ożywienie gospodarcze - który z tych tematów jest najbardziej ciekawy dla PR24?
GS: Programu nie robimy dla siebie. Marka Polskiego Radia stawia przed naszymi dziennikarzami określone wymagania, zatem nie odpowiem jednoznacznie. Kolejność zawsze zależy od wagi informacji. Nie jesteśmy tabloidem, więc bez epatowania, informowaliśmy słuchaczy o procesie matki Madzi. O dzieciobójstwie mówiliśmy szeroko - do tematu będziemy wracali w programach publicystycznych z udziałem ekspertów. Podobnie rzecz się miała z Syrią. W regionie przez wiele dni był na miejscu Wojciech Cegielski, który mówił o faktach. Bez ciśnienia i zbędnego patosu. Bez spekulacji - wystrzelą, czy nie wystrzelą w kierunku Damaszku? O ożywieniu gospodarczym, o które Pan pyta, informowaliśmy z ożywieniem :). Każdy z tematów zasługiwał na uwagę.
KW: Media publiczne borykają się z trudnościami. Jak taka sytuacja wpływa na rozwój PR24?
GS: Mamy założoną strategię rozwoju Polskiego Radia 24. Składa się z kilku etapów. Pierwszy- eksperymentalna emisja w internecie- z którego nie rezygnujemy, jest za nami. Drugi - wejście na platformę cyfrową, stał się faktem. Kolejne wiążą się z rozbudowywaniem ramówki, czyli wydłużaniem czasu emisji i wzbogacaniem oferty programowej
KW: Posiada Pan bogate doświadczenie zawodowe, np. był Pan współzałożycielem konińskiego Radia RRM. Jak takie doświadczenie wpływa na tworzenie PR24?
GS: Uczestniczyłem dwukrotnie w tworzeniu nowych stacji radiowych. Zdarzyło się też tak, że byłem najmłodszym, bo niespełna 21-letnim redaktorem naczelnym gazety regionalnej. Od podszewki poznałem pracę reportera telewizyjnego. Proszę wybaczyć, że znowu zacytuję siebie z ostatnio udzielonego wywiadu. To był fantastyczny czas. Doświadczenia pomagają. Bezwzględnie. To, co najlepsze staram się przekładać na język radiowy. Praca w prasie, dała wiedzę – mam nadzieję :), którą dzisiaj pożytkuję przy budowaniu stron internetowych, Polskiego Radia 24 i Informacyjnej Agencji Radiowej. Mam świetny zespół młodych ludzi, który idee zamienia w obrazy na stronach. Telewizja podobnie. Potrafię – chyba, patrzeć obrazem. A radio? Jakie jest każdy słyszy. Słuchacz jest jego właścicielem. Decyduje, czy dana stacja jest na rynku, czy też nie.
Bycie dziennikarzem to ogromny przywilej. Bywa się w miejscach i spotyka osoby z którymi większość nie ma na to szans. My jesteśmy uszami i oczami naszych słuchaczy i czytelników. Po drugie, to odpowiedzialność. Słowem wiele można pomóc, ale również zaszkodzić, a nawet zniszczyć. Potwierdzenie informacji w kilku źródłach, etyczne i z poszanowaniem prawa, zachowanie w stosunku do człowieka, to kryteria, którymi się kieruję. Satysfakcjonujące w pracy dziennikarza jest to, że dzięki mikrofonowi, kamerze, pióru możemy pomagać ludziom, którzy w desperacji trafiają do naszych redakcji. I nie ma większej satysfakcji, kiedy na twarzach tych osób, dzięki naszemu wsparciu pojawiają się uśmiechy.
KW: Dziękuję za rozmowę.
Grzegorz Stranz
Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny. Współtwórca komercyjnej rozgłośni regionalnej. Redaktor naczelny gazety regionalnej. Reporter i prowadzący programy informacyjne i publicystyczne w Telewizji Polskiej S.A. Oddział w Poznaniu, współpracujący z „Wiadomościami”, „Panoramą”, „Teleexpressem”. Reportażysta prasowy i telewizyjny. Po przerwie od początku 2012 roku ponownie w Polskim Radiu S.A. w Informacyjnej Agencji Radiowej.
Animator Kultury w obszarze czytelnictwa
Biblioteka publiczna w Dzielnicy Bemowo m.st.Warszawy | Warszawa
Przejdź do ofertyZapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.
Komentarze