06.04.12, 21:03
Paulina Stępień: U nas filmy są podstawą przepisu
Rozmowa z Pauliną Stępień, pomysłodawcą i współzałożycielem jednego z pierwszych i największych w Polsce multimedialnych serwisów kulinarnych – Kotlet.tv.
Rozmowa z Pauliną Stępień, pomysłodawcą i współzałożycielem jednego z pierwszych i największych w Polsce multimedialnych serwisów kulinarnych – Kotlet.tv.
Kuba Wajdzik: Kotlet.tv to nietypowy blog. Proszę przybliżyć naszym czytelnikom na czym polega jego innowacja i do kogo jest skierowany?
Paulina Stępień: Kotlet.tv skierowany jest do każdego, kto interesuje się kuchnią, gotowaniem lub tematyką okołokulinarną. Codziennie zamieszczamy filmy z przepisami, i to właśnie ta innowacja - filmy. Do tej pory nikt nie robił autorskich filmów na taką skalę, a u nas filmy są podstawą przepisu. Są to treści poradnikowe, które mają za zadanie ułatwić Czytelnikowi/Widzowi gotowanie. Prócz filmów z przepisami, w serwisie znaleźć można także filmy poradnikowe, np. dotyczące wyboru sprzętu ADG czy dekoracji stołu.
KW: Videoblogowanie to zupełnie nowy trend w Internecie. Jakie są Państwa zdaniem atuty takiego kanału komunikacji w sieci?
PS: Treść video ma wiele zalet, jednak dla nas największą jest jej poradnikowość i szerokie spektrum przekazu – pozwalające lepiej wytłumaczyć i pokazać, jak przygotować konkretne danie. Poza tym za pośrednictwem filmów budujemy lepszą więź z widzem, staramy się w ten sposób nawiązać fajne interakcje i wciągnąć Czytelników do wspólnego gotowania.
KW: Kotlet.tv to pierwsza taka polska inicjatywa z videoblogowaniem. Jak oceniają Państwo odbiór swojego bloga?
PS: Jesteśmy zadowoleni, jak najbardziej. Oczywiście zaskakiwało i zaskakuje nas wiele rzeczy cały czas, ale wiele wynika z tego, że uczymy się na własnych błędach. Przez pierwsze dwa lata nasze filmy mocno się zmieniły, szukaliśmy formuły, która najbardziej przypadnie Użytkownikom do gustu a jednocześnie pozwoli nam pokazać dobrze przepis. Na pewno filmy, videoblogowanie zacieśnia więzi z Użytkownikami, co ma i wady i zalety.
KW: Jak oceniają Państwo polskie blogi (zwłaszcza te kulinarne) na tle innych krajów? Czy Polacy chętnie się dzielą przepisami i poradami kulinarnymi?
PS: Nasze, polskie kulinarne blogi są fantastyczne, bardzo rozwijają się z roku na rok i przybywa kolejnych. Choć osobiście jestem fanką kilku zagranicznych inicjatyw, to przyznam, że wiele polskich koleżanek blogerek podziwiam za pracę. Sama również cały czas się kształcę, chociażby z fotografii potraw i oczywiście jej filmowania.
Jeśli chodzi o dzielenie się przepisami to na pewno robimy to coraz chętniej i tak jak u zagranicznych blogerów staramy się korzystać z wiedzy, dzielić i sobie wzajemnie podpowiadać, te tajemnicze przepisy, receptury, które znała jedna osoba, teraz wychodzą na światło dzienne i to jest fantastyczne, trzeba się dzielić tym co smaczne.
KW: Porzucili Państwo pracę w korporacjach by całkowicie się oddać pasji i prowadzeniu serwisu kotlet.tv. Warto było? Kotlet.tv to hobby czy praca? A może połączenie jednego z drugim?
PS: Ładnie to brzmi, ale przyznam, że to jeszcze większa praca niż w korporacji. To praca 24 godziny na dobę. U nas jest to pasja, więc robimy to z przyjemnością. Choć poprzednia praca była często łatwiejsza, a nawet prestiżowa, to teraz jest większa satysfakcja i tego nigdy bym nie zamieniła.
Tak jak wspomniałam, obecnie jest dużo pracy, której czasem nie widać. Samo odpowiadanie na komentarze na stronie (a jeszcze udzielamy się w mediach społecznościowych) to kilka godzin dziennie i niestety ostatnio doszłam już do tego momentu, że nie jestem w stanie odpowiedzieć na wszystkie. Padł wybór - albo kolejny przepis albo komentarze. Na szczęście mamy fantastycznych Czytelników na naszej stronie i to oni często radzą sobie wzajemnie.
KW: Pasja pasją, ale z czegoś trzeba żyć. Czy da się zarobić na prowadzeniu videoblogów?
PS: Oczywiście da się, ale nie jest to takie proste. Na pewno sprawę ułatwia fakt, że w Polsce od ponad roku działa program partnerski YouTube, co pozwala czerpać zyski z reklam emitowanych przed i w trakcie filmu bez konieczności posiadania własnej strony. My przede wszystkim mamy jednak serwis, mówię serwis, bo choć czuję się blogerką
to nasza strona dorównuje wielkością mniejszym portalom. To też daje możliwości dodatkowej reklamy i współpracy.
KW: Czy reklamodawcy w Polsce doceniają w ogóle blogi?
PS: To na szczęście się zmienia na lepsze. Reklamodawcy zaczynają doceniać blogi i co raz mniej jest propozycji współpracy za darmo (co niestety w blogosferze jeszcze jakiś czas temu było nagminne). U nas dużą część reklam obsługują sieci reklamowe, czyli są to w większości formy standardowe. Wiele pojawia się jednak form niestandardowych, często związanych z filmami i klasycznym product placement. Ciekawą formą współpracy są również konkursy organizowane na stronie.
KW: Dopuszczają Państwo myśl o sprzedaży udziałów potencjalnemu inwestorowi?
PS: Nie.
KW: Jakie są Państwa zawodowe plany na najbliższe miesiące?
PS: Rozwój, rozwój, rozwój :) Mamy ambitne plany, chcemy się rozwijać, na pewno pojawią nowe filmy, planujemy też nowe funkcje na stronie i oczywiście chcemy być największym serwisem kulinarnym :)
KW: Dziękuję za rozmowę.
Komentarze