27.01.10, 20:49
Anna Mucha w Playboyu najczęściej zaskarżaną reklamą w 2009 r
627 skarg na reklamy wpłynęło w ubiegłym roku do Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy, która odpowiada za regulację rynku reklamy w Polsce. Spoty poruszały głównie odbiorców, bo to oni stanowili zdecydowaną większość (624) wnioskodawców w tej sprawie.
627 skarg na reklamy wpłynęło w ubiegłym roku do Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy, która odpowiada za regulację rynku reklamowego w Polsce. Spoty poruszały głównie odbiorców, bo to oni stanowili zdecydowaną większość (624) wnioskodawców w tej sprawie.
Ilość wniosków, jakie trafiły do Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy w 2009 roku wzrosła w porównaniu z 2008 r. o 26% (461 skarg). Komisja Etyki Reklamy, organ orzekający o zgodności przekazu reklamowego z Kodeksem Etyki Reklamy, podjęła w sumie 70 uchwał, w ramach których nie zgodziła się 317 skargami, a w przypadku 133 całkowicie lub częściowo podtrzymała zastrzeżenia skarżących, uznając reklamy za niezgodne z Kodeksem Etyki Reklamy. W przypadku 14 skarg Komisja zaleciła wprowadzenie zmian w celu wyeliminowania naruszeń Kodeksu. 85 skarg złożonych pod koniec roku 2009, w chwili opracowywania statystyk było w trakcie rozpatrywania lub w trakcie publikacji uchwał.
W ciągu minionych dwunastu miesięcy odbiorców poruszały przede wszystkim spoty reklamowe przedstawiające kobiety w sposób stereotypowy, naruszający ich godność (273 wnioski). Nie wiadomo jednak, czy na ten sposób przedstawiania kobiet swoją niezgodę wyraziły głównie kobiety, czy też była wśród nich spora rzesza mężczyzn. Wiemy jednak, że wśród zeszłorocznych wnioskodawców dominowali mężczyźni (337 skarg, w przypadku kobiet 286).
Tuż za nimi znalazły się skargi (250), których treść, miała być zdaniem odbiorców obraźliwa, dyskryminująca i agresywna. W 2009 roku reklamodawcy spotkali się także z zarzutami wprowadzania w błąd odbiorców (30 wniosków) bądź też posługiwania się uczuciem strachu (12).
Spośród konkretnych przykładów, największym negatywnym zainteresowaniem odbiorców cieszyła się kampania promującą jedno z wydań magazynu „Playboy”, na okładce którego pojawiła się fotografia Anny Muchy. Zdaniem wnioskodawców promocja czasopisma wiązała się ze sprzecznością z dobrymi obyczajami i promocją erotyki w przestrzeni publicznej, co mogło demoralizować dzieci i młodzież. Opinii tej nie potwierdziła Komisja Etyki Reklamy, która uznała, że reklama ta nie narusza norm Kodeksu.
Mimo, iż telewizja zalewa nas mnóstwem spotów reklamowych, to nie to medium dominowało w rankingu skarg otrzymanych przez Radę Reklamy. W minionym roku 446 skarg w sprawie kampanii reklamowych dotyczyło tzw. outdoor’u. Ten sposób ekspozycji treści promocyjnych wzbudził największe kontrowersje ze względu na sposób prezentacji w przestrzeni publicznej. Wielu skarżących deklaruje, że treści, których nie są w stanie zaakceptować na billboardach, nie przeszkadzałyby im na przykład w pismach przeznaczonych dla osób dorosłych. Na drugim miejscu uplasował się Internet (105 wniosków), a za nim telewizja (54). Kampanie radiowe budziły zastrzeżenia jedynie 10 osób, 6 osób poskarżyło się na marketing bezpośredni, 5 osób na reklamy prasowe, a 1 osoba na reklamę kinową.
Spośród promowanych produktów, prym w ilości skarg jakie napłynęły w 2009 roku do Rady Reklamy wiodą wydawnictwa oraz towary z kategorii „żywność i napoje” (odpowiednio 287 i 234 wniosków). Taki rezultat to efekt mocnych protestów z sprawie kampanii tygodnika „Wprost” oraz miesięcznika „Playboy” (wydawnictwa) oraz kontrowersji wokół kampanii napoju energetycznego Ozone oraz sieci restauracji Burger King. Zdecydowanie mniej skarg zebrały reklamy serwisów internetowych (17), produkty i usługi telefonii komórkowej (16), produkty farmaceutyczne i finansowe (13). Na reklamy produktów alkoholowych poskarżyło się 7 osób.
Komentarze