POPloty

Końcówka ubiegłego tygodnia była ciężka dla naszych parlamentarzystów, a przynajmniej niektórych. W czwartkowy wieczór w hotelu poselskim z przepracowania padł poseł PO Krzysztof Grzegorek. Dzień później po sejmowych korytarzach brylowała wyraźnie zmęczona robieniem „coś tam coś tam” była przewodnicząca KRRiT Elżbieta Kruk. Powyższe przykłady dowodzą, iż w naszym Sejmie pracę wrą pełną parą, jeśli nawet nie banią. Korzystając z przykładu z Wiejskiej, my w najbliższym czasie popracujemy nad Andrzejkami.

W ramach racjonalizacji kosztów w Polskim Radiu, miłosiernie zwolniony niedawno z funkcji prezesa Radia Opole Krzysztof Palade został doradcą zarządu i to nie byle gdzie, bo w samej Warsiawie. Na razie nie znane są kompetencje nowego doradcy, może stanie się on specjalistą od gestów?

Kraków podobno inteligencją i patriotyzmem stoi. Tymczasem w ciągu dwóch dni w elytarnym Krakuffku wtopiono dwa razy przy okazji ekshumacji gen. Władysława Sikorskiego. Ponieważ każdy Krakus wie zawsze najlepiej, tamtejsza straż miejska wiedziała, że odbędzie się pogrzeb samego marszałka Piłsudskiego, zaś prowadzący uroczystości pod Wawelem oświecił zebranych, że oczekują na prochy nikogo innego, jak gen. Władysława Andersa. Patriotycznie zatem było i to bardzo. Inteligencję trudno jednak określić nawet w kategoriach ułomności.

Relauch (po polsku reanimacja) przeżyje tygodnik Wprost. Wśród nowych działów ma się pojawić medycyna, style, trendy. A rozkładówka z króliczkami też będzie?

Relauch przeżył też Dziennik Polski (ten krakowski, czerwony). Dodano kolor na każdej stronie (wow, wow, wow!), tu przycięli, tam dodali – no i już po krzyku. Krakowscy emeryci i renciści na pewno będą zachwyceni.

Przez trzy dni słuchacze pewnej rozgłośni radiowej w pewnym mieście mieli okazję dokładnie się wsłuchać w swoje ulubione, choć nieco leciwe przeboje. Ta sama playlista przerywana czasem tylko na chwilkę lokalnością, bez tego całego zgiełku i chaosu, bez serwisów informacyjnych, bez poranków z czajnikiem… Radość słuchaczy nie trwała niestety za długo, a przez chwilę było tak, jak to w innej stacji bywało przez cały czas - muzyka przede wszystkim.